Problem do rzeszowskiego schroniska dla zwierząt "Kundelek" zgłosiła sołtys Nowej Wsi.
- Mieszkańcy posesji, na której znajdował się słup energetyczny wraz z bocianim gniazdem, zauważyli, że choć w gnieździe znajdują się małe bociany, dorosłe osobniki od kilku dni na nim nie siadają - opowiada Halina Derwisz, prezes Rzeszowskiego Stowarzyszenia Ochrony Zwierząt.
Okazało się, że winne są pobliskie brzozy. Gałęzie drzewa tak się rozrosły, że bardzo utrudniały bocianom dostęp do gniazda.
- Dlatego pojawiały się tylko gdy było bezwietrznie. Zgłosiłam sprawę straży pożarnej w Kolbuszowej, reakcja była natychmiastowa - mówi H.Derwisz.
Po zgłoszeniu, strażacy obcięli gałęzie drzew w pobliżu gniazda, tak żeby ptaki mogły bezpiecznie lądować.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?