Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

IPN z Wrocławia "adoptował" Przemisię. Niedźwiedzicę odłowioną w okolicach Przemyśla [ZDJĘCIA]

Redakcja
Przemisia została "adoptowana" przez IPN we Wrocławiu. Pomoże propagować historię o niedźwiedziu Wojtku, który pomagał polskim żołnierzom w czasie II wojny światowej.
Przemisia została "adoptowana" przez IPN we Wrocławiu. Pomoże propagować historię o niedźwiedziu Wojtku, który pomagał polskim żołnierzom w czasie II wojny światowej. IPN Wrocław
Niedźwiedzica Przemisia, adoptowana przez wrocławski oddział Instytutu Pamięci Narodowej, ma pomóc w propagowaniu historii niedźwiedzia syryjskiego Wojtka. Podczas II wojny światowej kpr. Wojtek był "żołnierzem" II Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa, m.in. brał czynny udział w bitwie o Monte Cassino.

Wybieg Przemisi jest obowiązkowym punktem wizyty niemal każdej wycieczki z Przemyśla lub okolic, która zwiedza Ogród Zoologiczny we Wrocławiu. To tutaj w 2010 r. trafiła niedźwiedzica błąkająca się w okolicach Przemyśla. Zwierzę uciekło z cyrku w Ukrainie. Oswojone z ludźmi podchodziło do domów, było niebezpieczne, dlatego podjęto decyzję o odłowieniu.

W środę Przemisię odwiedziła wycieczka uczniów ze Szkoły Podstawowej w Drohojowie w powiecie przemyskim.

- Niestety, w czasie naszych odwiedzin Przemisia spała - relacjonuje uczennica Klaudia.

Niedźwiedź został "adoptowany" przez wrocławski oddział IPN. Instytut pomaga finansować utrzymanie miśka, wyżywienie i leczenie. Przemisia cierpi na padaczkę, wymaga dodatkowego leczenia, co podnosi koszty jej utrzymania. Teraz będzie pomagała w edukacji najmłodszych i przypominaniu historii słynnego kpr. Wojtka. Niedźwiedzia syryjskiego, który razem z żołnierzami II Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa walczył podczas II wojny światowej. M.in. brał udział w bitwie o Monte Cassino, dostarczał polskim żołnierzom amunicję.

Malutki niedźwiadek został kupiony w Persji (Iranie) przez Polaków od kilkuletniego chłopca. Miś stał się nieodłącznym partnerem polskich żołnierzy. Pod Monte Cassino nosił ciężkie skrzynki z amunicją, sam się tego nauczył, podpatrując żołnierzy. Miał też zasługi kontrwywiadowcze. W Iraku pomógł złapać arabskiego szpiega. Jak? Spragniony wody wszedł do łaźni, w której grasował szpieg. Widząc Wojtka dywersant poddał się i wzywał pomocy. Za ten czyn miś "otrzymał" stopień kaprala.

- Z okazji Dnia Dziecka zaprosiliśmy uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Obornikach Śląskich i Szkoły Podstawowej w Szczodrem do ZOO we Wrocławiu. Dzieci przy wybiegu niedźwiedzia brunatnego, a dokładnie niedźwiedzicy Przemisi, dzięki ciekawej pogadance Marka Gadowicza z Oddziałowego Biura Edukacji Narodowej IPN we Wrocławiu dowiedziały się o kapralu Wojtku - informuje wrocławski IPN.

Skąd pomysł na taką rolę dla Przemisi? Niedźwiedzicę i Wojtka łączy to, że w najmłodszym wieku zwierzęta trafiły do ludzi, zostały przez nich wychowane, a w tej sytuacji nie mogły już wrócić do natury.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: IPN z Wrocławia "adoptował" Przemisię. Niedźwiedzicę odłowioną w okolicach Przemyśla [ZDJĘCIA] - Nowiny

Wróć na kolbuszowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto