"Teatr 21". Niepełnosprawni aktorzy mają w sobie tyle samo pasji co każdy z nas

To jedyny taki teatr w Polsce. Jego członkami są uczniowie oraz absolwenci szkoły „Dać Szansę”, osoby z zespołem Downa i autyzmem. Zespół zaczynał skromnie w 2005 roku od nietypowych szkolnych przedstawień jasełkowych, a z czasem zaczęła realizować spektakle autorskie. Przez lata teatr dojrzał. To już nie dodatkowe zajęcia z teatru, a regularna praca, za którą wszyscy aktorzy otrzymują wynagrodzenie.

Spektakle grupy można było oglądać w warszawskim teatrze Dramatycznym, Studio, Powszechnym, Baj, Soho, ale także w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN oraz Instytucie Teatralnym im. Zbigniewa Raszewskiego.

Rozmawialiśmy z prowadzącą grupę, Justyną Sobczyk, szefową działu pedagogiki teatru w Instytucie Teatralnym w Warszawie, pedagożką teatru i reżyserką w jednym.

- Nasz teatr prowadzi taki trochę koczowniczy tryb życia tzn, że można nas spotkać w wielu miejscach. Ostatnio wspólnie z aktorami Teatru Powszechnego wspólnie pracowaliśmy spektaklem "Superspektaklem". Nasi widzowie muszą więc być bardzo czujni, gdzie nas wypatrzeć - mówiła nam Sobczyk. Jak dodaje reżyserka, w tym sezonie teatr jest również obecny w Teatrze Studio, w Instytucie Teatralnym oraz w Nowym Teatrze.

- Gramy różne tytuły. To są spektakle dla małych dzieci, ale też dla młodzieży - i tu przykładem jest właśnie "Superspektakl", ale i dla osób dorosłych - podkreśla reżyserka. Jak przyznaje nasza rozmówczyni to duża odpowiedzialność dla aktorów "21". "Na "Superspektakl" bilety kupuje ok. 150 osób. W związku z tym jakość pracy też staje się coraz bardziej profesjonalna. Aktorzy naszego teatru mogą się już spotykać na scenie z aktorami profesjonalnymi. To duża sprawa".

Czytaj więcej: Dom Braci Jabłkowskich. Pokazano projekt rewitalizacji budynku!