MKTG NaM - pasek na kartach artykułów
3 z 6
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem



Double Dragon

Double Dragon to seria japońskich gier komputerowych, należących do tzw. bijatyk. Opowiada ona o przygodach dwóch braci - Billy'ego i Jimmy'ego Lee, którzy są mistrzami sztuk walki. Podobnie jest też w przypadku ekranizacji gry, która zadebiutowała w 1994 roku. Film pod tym samym tytułem, co gra (w Polsce przetłumaczonym, jako Znak Smoka) nie jest może najwyższych lotów i wiele osób twierdzi, iż jest jedną z najgorszych ekranizacji gier. Jednocześnie mówimy o adaptacji starego, pixelowego side srollera, a sam film nie jest tragiczny.

Właściwie, to całkiem przyjemnie się go ogląda, jako lekką i „niezobowiązującą” produkcję, skoncentrowaną na walecznych bohaterach o dobrym sercu. Warto też zaznaczyć, że film Double Dragon w momencie premiery doskonale wpisywał się w klimat i trend zapoczątkowany przez Karate Kid z 1989 roku. Co więcej, występuje w nim kilku znanych aktorów, jak choćby kojarzony z kina akcji Mark Dacascos, słynny T-1000 z Terminatora 2 – Robert Patrick czy Alyssa Milano. Ostatecznie, Double Dragon w wersji filmowej można obejrzeć z sentymentu do kina lat 90.

Ekranizacje gier tak złe, że aż kultowe. Oto 5 produkcji, które zdobyły status kultowych i sentyment graczy, pomimo wątpliwych walorów

Double Dragon

Zobacz również

Wieczysta celuje w głośne transfery. Trafi do niej piłkarz mistrza Polski?

Wieczysta celuje w głośne transfery. Trafi do niej piłkarz mistrza Polski?

Żużel. Ciekawa walka w turnieju IMP Challenge w Pile [ZDJĘCIA]

Żużel. Ciekawa walka w turnieju IMP Challenge w Pile [ZDJĘCIA]

Polecamy

Kotor – klejnot Czarnogóry. Co warto zobaczyć podczas urlopu w tym mieście?

Kotor – klejnot Czarnogóry. Co warto zobaczyć podczas urlopu w tym mieście?

Nowy program MEN dla przedszkoli. Nabór rusza już w czerwcu!

Nowy program MEN dla przedszkoli. Nabór rusza już w czerwcu!

Ulubiony przysmak nie tylko dzieci jest coraz droższy. Dlaczego?

Ulubiony przysmak nie tylko dzieci jest coraz droższy. Dlaczego?