Kobieta straciła ponad 20 tys. złotych chcąc pomóc córce, która rzekomo spowodowała wypadek i potrzebowała pilnie pieniędzy. Na szczęście większość osób, które odebrały podobne telefony nie dała się oszukać.
Jak działają oszuści?
Ponad trzydziestu mieszkańców powiatu kolbuszowskiego poinformowało wczoraj dyżurnego policji o podejrzanych telefonach. Scenariusz rozmowy był za każdym razem podobny. W słuchawce płacząca osoba podająca się za córkę lub innego członka rodziny informowała, że jest sprawcą wypadku i aby uniknąć więzienia potrzebuje pilnie pieniędzy na kaucję.
- Oszuści najczęściej dzwonili na telefony stacjonarne do miejscowości Kolbuszowa, Kolbuszowa Górna, Kolbuszowa Dolna, Mechowiec, Kupno, Cmolas i Zarębki. Na szczęście zdecydowana większość osób, które odebrały taki telefon od razu zorientowała się, że może mieć do czynienia z oszustwem i odkładała słuchawkę. Mieszkańcy lub członkowie ich rodzin dzwonili na policję, aby przekazać te informacje - informuje kolbuszowska policja.
Funkcjonariusze apelują o ostrożność. Nie dajmy się oszukać.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?