- Policjantka została zawieszona w czynnościach służbowych na trzy miesiące z dniem wczorajszym. Do służby została przyjęta w czerwcu ub. roku. Służyła w wydziale prewencji KPP w Kolbuszowej. W jej sprawie czynności są w toku i na razie nic nie zostało rozstrzygnięte – powiedziała nam w środę 15 marca komisarz Jolanta Skubisz-Tęcza, oficer prasowy kolbuszowskiej policji.
Młoda policjantka w czasie wolnym od służby miała podjąć interwencję wobec swoich znajomych w jednym z mieszkań tuż przy budynkach dwóch rzeszowskich uczelni. Z nieoficjalnych informacji wynika, że w mieszkaniu miało być na tyle głośno, że policjantka postanowiła uspokoić całe towarzystwo. Ci jej jednak nie słuchali. Policjantka miała posunąć się krok dalej i próbować ich wylegitymować. Ta sztuka także się jej nie udała. Wówczas funkcjonariuszka wyciągnęła telefon i zadzwoniła po pomoc.
Policjantka zadzwoniła do dyżurnego policji z Kolbuszowej informując, że znajduje się na jednej z ulic w Kolbuszowej. Okazało się, że nie była w Kolbuszowej. W trakcie kolejnych z nią kontaktów okazało się, że przebywa w Rzeszowie, dlatego dyżurny z Kolbuszowej poinformował dyżurnego z KMP Rzeszów i to policjanci z Rzeszowa podjęli interwencję.
Asp. sztab. Magdalena Żuk, oficer prasowy rzeszowskiej policji, przyznała w rozmowie z Nowinami, że interwencja była podjęta z tego powodu, że policjantka poprosiła o wsparcie, ponieważ stwierdziła, że osoby, które razem z nią przebywają w mieszkaniu, zachowują się na tyle głośno, że mogą zakłócać spokój innym mieszkańcom. Wykonano rutynowe badanie trzeźwości policjantki. Badanie wyszło pozytywnie. Policjantka w wydychanym powietrzu miała ponad 2 promile alkoholu.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?