O śmierci 66-letniego mieszkańca gminy Majdan Królewski policjantów powiadomił lekarz. Z przekazanych przez lekarza informacji wynikało, że mężczyzna zmarł w wyniku zatrucia. Mógł być to glikol.
Policjanci pojechali do domu zmarłego. Jak wstępnie ustali, 66-latek razem z trzy lata młodszym bratem pili w czwartek alkohol, który dostali od innego mężczyzny. Następnego dnia, 63-latek źle się poczuł i został zabrany karetką do szpitala. W sobotę wczesnym rankiem do szpitala trafił również 66-latek, który po kilku godzinach zmarł.
Okazało się, że mężczyzną, który poczęstował braci alkoholem był 88-letni mieszkaniec gminy Dzikowiec. Wyjaśnił on policjantom, że wino od bardzo dawna leżało w jego garażu.
- Policjanci wykonali oględziny miejsca zamieszkania zmarłego 66-latka, zabezpieczając dowody. Przeszukali też posesję mieszkańca gminy Dzikowiec. W szpitalu nadal znajduje się 63- latek. W sprawie trwają dalsze czynności
- informują kolbuszowscy policjanci.
ZOBACZ TEŻ: Chłopak z Podkarpacia pomaga ludziom w dalekiej Tajlandii
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?